Jechałem jakieś 3 lata temu w niedzielę z Bohumina do Leszczyn. Już z Bohumina jechało jakieś 15 osób, w Chałupkach wsiadło 10. W Bełsznicy, Olzie, Czyżowicach po 5. W Wodzisławiu weszło z 50, a wyszło najwyżej 2-3. Potem w Radlinie weszło kilka, w Rybniku Towarowym też. W Rybniku weszło tyle ludzi, że niektórzy stali! Z trudem opuszczałem pociąg w Leszczynach. No ale jakaś mądrala uwaliła pociąg najpierw do Bohumina, potem do Wodzisławia i po pociągu i po tłumie ludzi którzy w niedzielę jechali do akademików, wracali od znajomych, z imprez czy tak jak ja z wycieczki do Czech... Ani kolej ani nasz region nie jest tak naprawdę zainteresowany rozwojem turystyki mimo że czasami władze gmin i miast gadają głupoty o tym i wydają fortunę na jakieś promocje.
Napisany przez ~tymcio, 02.03.2013 22:22
Najnowsze komentarze