Uczę się jeszcze, praca przede mną. Widzę, że wiedza na temat połączeń do Chałupek i ilości podróżnych jest marna. Korzystałem z tego połączenia nawet 2 razy w tygodniu. Obsadzenie podróżnych zależało od pociągu i od dnia tygodnia. Raz jechało 7 osób, w tym rybacy, którzy jeździli na ryby do Olzy, ale też w weekendy cały pociąg był pełny, bo ludzie wracali z uczelni i było to wspaniałe połączenie i dojazd do miejscowości za Wodzisławiem. Ja w ogóle byłem pełen podziwu, że tyle ludzi jeździ. Marna oferta 3 par na dobę oraz szlakowa prędkość 30km/h dość poważnie odstrasza podróżnych. Gdybym pracował w mieście, z którym Wodzisław ma fantastyczne połączenie kolejowe (choćby Rybnik) to wybieram pociąg. Tylko jest warunek. Pociągi muszą jeździć często i szybko. Jak na razie pociągi z autobusami wygrywają ceną. Czasem przejazdu też, ale pociąg w Wodzisławiu nie jest tak dostępny i ma fatalny rozkład. Jak więc ludzie mają jeździć do pracy koleją, skoro nie ma dobrych połączeń? Ja akurat mieszkam blisko dworca PKP i nie mam problemu z dojściem. Za każdym razem jak jadę do Rybnika komunikacją publiczną wybieram pociąg. Nie lubię jeździć E-3. Po prostu doceniam komfort, czas podróży i cenę biletu. Nic z tych rzeczy nie daje mi MZK z Jastrzębia Zdroju. Odległość dworca w Rybniku od śródmieścia to 5 minut spacerkiem. Dlatego dla mnie stratą czasu jest właśnie jazda autobusem/ samochodem jeśli chodzi o Rybnik. Sam wiem jakie to piękne uczucie jechać na jedynce po wodzisławskiej w Rybniku i dojechać do celu po 60 minutach. Pozdrawiam.
Napisany przez Artur Klimek, 02.03.2013 00:31
Najnowsze komentarze