no i co z tego,że jest prezesem.Jest i będzie tak długo, jak długo na zebranie mieszkańców , na wybory , będzie chodził pies z kulawą noga.Bo tak to w praktyce wygląda.Pretensje do samych siebie, bo to mieszkańcy pozwalają sobie narzucać takie władze spółdzielni.Gdyby więcej ludzi chodziło na spotkania spółdzielcze to Grabowiecki może nie byłby już prezesem.
Napisany przez ~spółdzielca, 01.03.2013 09:17
Najnowsze komentarze