Jestem ojcem piętnastoletniego chłopaka, który z ma problem z dwoma przedmiotami nauczanymi przez jedną nauczycielkę...podejrzewam, że nie przypadł jej z jakiś powodów do "gustu" i z tego tytułu otrzymuje mierne i jedynki... ...na co dzień przebywam za granicą a żona pracuje w kraju do godz. 16.00...bardzo chcę mu pomóc...znaleźć przyczynę jego porażki z tych przedmiotów...zdaję sobie sprawę z tego, iż owa nauczycielka może się mylić w ocenie i nawet może robić to świadomie wiedząc, że nikt nie jest w stanie zweryfikować poprawności jej oceniania...dlatego do chol...my rodzice musimy ukrócić ten niesprawiedliwy proceder i solidarnie uświadomić tym pseudo nauczycielom, że oni nie są nietykalni i że każdego z nich może spotkać sytuacja która zmusi ich do zmiany zawodu bądź też kraju po to aby godnie żyć
Napisany przez ~~ojciec gimnazjalisty, 27.02.2013 21:21
Najnowsze komentarze