Wiedza zdecydowanej większości rodaków o poglądach Korwina pochodzi z mediów publikujących kilka jego częściowo nie do końca przemyślanych, a w większości przeinaczonych, lub wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Poglądami gospodarczymi i politycznymi media się nie zajmują, bo są one "niebezpieczne" dla obowiązującego systemu finansowo-gospodarczego, a właściwie dla korzystających z tego systemu. Jak już napisałem , nie jestem fanem Korwina, ale zgadzam się z wieloma jego poglądami na gospodarkę i finanse państwa. Pozostaje pytanie, czy przy okazji tych wyborów (jeśli Korwin faktycznie wystartuje) media te poglądy przedstawią, czy też dalej będą pokazywać Korwina jako dręczyciela kalekich dziewczynek. p.s. Pamiętam ile było śmiechu w Sejmie gdy Korwin domagał się zlikwidowania deficytu budżetowego. Powoli dociera do eurosocjalistycznych głów, że wiecznie żyć na kredyt sie nie da i próbuja dyscyplinować krajowe finanse. Do tego trzeba drastycznych ruchów a nie takiej kosmetyki jaką proponuje Bruksela. Niestety socjalizm w Europie trzyma się ciągle mocno.
Napisany przez ~Takie sobie luźne myśli, 21.02.2013 11:22
Najnowsze komentarze