Moim zdaniem może to być takie troszkę granie na zwłokę. Z mojej wiedzy wynika, że teoretycznie remont nie wymaga żadnej zgody WIOŚ (chyba, że chodzi o sprawę technologii robót np wykonanie operatu hałasu) lub tak jak piszecie - w projekt jest wpisana budowa nowych elementów (peron w centrum) lub inwestor zabepiecza się przed ewentulanymi roszczeniami z tytułu zmiany warunków rowów melioracyjnych, cieków, przepustów oraz koniecznych wycinek drzew. Uważam jednak, że jeśli inwestorowi by zależało na szybkim działaniu powinien wyłączyć takie sprawy z projektu (robi się wtedy kilka projektów i zadanie realizuzje tzw etapami) - nie ma to wpływu na termin total, wymaga jedynie koordynacjji, a z punktu widzenia inwestora jest nawet łatwiejsze zadanie do prowadzenia. Dlatego konieczne jest moim zdaniem błyskawiczne i skuteczne działanie Starosty i Prezydenta (lobby) aby zmobilizować i wesprzeć inwestora. Jeśli tych projektów jest kilka działają "sztampowo", a decyzja środowiskowa może pojawić się do dwóch miesięcy (z opcją przedłużenia) od daty złożenia wniosku. Więc jeśli pojawią się jakieś dodatkowe obwarowania papiery będą krążyć a robota będzie stała w miejscu...Generalnie nie dziwię się Inwestorowi gdyż chodzi o Fundusze Unijne - tu każde uchybienie może skutkować gigantycznymi karami.
Napisany przez ~Marek W., 19.02.2013 10:04
Najnowsze komentarze