W niektórych miejscach doszło do tego, że przewoźnicy wolą postawić obok dworca kiosk i tam sprzedawać bilety. W takim razie po co ten dworzec? Polska polityka doprowadziła kolej do upadku. Ustrój po 1989 roku po prostu idzie na niekorzyść kolei. Do puki się to nie zmieni, dworce będą ruinami! W Ustroniu Zdroju jest dworzec z lat 80, codziennie ten przystanej obsługuje masę ludzi. Oczywiście kasy są od niedawna zamknięte. Tutaj to znów sprawa polityki Przewozów Regionalnych, którym żadna kasa się nie opłacała. Zobaczymy co z tym zrobią Koleje Śląskie. Podobno w dworach na terenie Polski nie można sprzedawać alkoholu, stąd żadna restauracja nie ma prawa bytu... Absurd goni absurd! Kiedyś pamiętam to nawet Wodzisław Śląski Radlin miał kasę biletową i poczekalnię! To było kiedyś, w 2002 roku, teraz jesteśmy 11 lat do przodu, a kolej ciągle w tyle.
Napisany przez Artur Klimek, 15.02.2013 18:32
Najnowsze komentarze