kłamstwo nowy prezydent musiałby cały budżet do góry nogami przestawić żeby "ruszyć miasto", a to po prostu jest niemożliwe. nie zrozumiałeś zapisu o środkach unijnych. teza jest taka, że jeśli zastosujemy rozdawnictwo to po prostu wydamy pieniądze na to co obiecane będzie w wyborach, w wyniku czego powstanie "dziura" bo jak się coś rozdaje by spełnić obietnice to na ogół nie generują one przychodu do gminy. wniosek? im mniej środków w kasie tym mniejsze pozyskane środki zewnętrzne, wszak każde wymagają wkładu własnego. kieca nie ma monopolu na to miasto, wystarczy go tylko przypilnować by nie rozwalał pieniędzy na lewo i prawo jak to planuje zrobić przy zakupie telefonów. za bardzo szasta kasą. telefony to ledwie przykład. zalewski i kaczyński - wotum nieufności dla rządu, który był tu podawany jako przykład "nie rezygnowania z stanowiska" to nie to samo co referendum. jeśli nie widzicie tak prostej różnicy to mój pech :)
Napisany przez ~mhl999., 15.02.2013 09:49
Najnowsze komentarze