na dzisiejszej sesji ganita wystawił zalewskiego na pośmiewisko wycofując swoje poparcie dla wniosku o odwołanie rady miejskiej. stwierdził, że został wprowadzony w błąd, nie wiedział co podpisuje. argumentacja do bani ale jak najbardziej poprawna polityczna. w tym momencie zalewski został sam na placu boju by odwołać swoich kolegów i koleżanki z rady . ciekaw jestem na ile wystarczy "mu pary" by dociągnąć temat do samego referendum. rzecz jasna oczekuję również, że zrzeknie się pełnionej funkcji radnego wszak na zaufanie w radzie nie ma co liczyć więc po co komu radny, który jedyne co w tej chwili może to głosować przeciwko większości. przydałby się ktoś bardziej merytoryczny.
Napisany przez ~mhl999., 08.02.2013 15:46
Najnowsze komentarze