Tutaj nie ma żadnej ideologii, a jedynie proste myślenie. Jeśli prawie połowa idzie na pomoc, a druga połowa na prowadzenie całej akcji i opłacenie wszystkich firm towarzyszących (bo każdy musi w końcu zarobić no nie?), to wrzucając 10 złotych do puszki, na pomoc idzie 5 zł. A teraz zastanów się, jak lepiej spożytkować całe 10 złotych. Pierwszy lepszy przykład z brzegu - domy dziecka w naszej okolicy: zadzwoń, zapytaj co się może przydać, lub nawet kup coś dobrego i daj bezpośrednio dzieciakom. Te dzieciaki cieszą się z ubrań, butów, maskotek itd. Ludzie szczycą się, że pomagają innym, że mają dobre serca, bo wrzucają raz do roku 2 złote do puszki, bo tak wypada. Hipokryzja. Chcesz pomóc prawdziwie? Porozglądaj się wokoło, zobacz, czy sąsiedzi nie potrzebują pomocy. Wiem, że to trudniejsze, niż wrzucić pieniążek do puszki i róbta z nim, co chceta. I nie mów mi proszę tutaj o indolencji.
Napisany przez ~Pole do orania, 08.02.2013 10:49
Najnowsze komentarze