problem polega na tym, że ci co na każdej sesji wywołują mniejszą lub większa burzę to właśnie ci którzy nic nie robią, powtarzają pytanie na RM ws tematów dla których poświęcano całe posiedzenia komisji przedmiotowych, zadają pytania po informacji prezydenta i nie czekają na odpowiedzi w punkcie wolne głosy i wnioski. Ci co najgłośniejsi najmniej robią i tyle.
Napisany przez ~do ~stary, 07.02.2013 19:55
Najnowsze komentarze