Przyprowadziłem się do WŚ 10 lat temu, władza wtedy też nie była święta, wierzyłem w tego młodego człowieka (Kieca). Jednak po 2-3 latach zobaczyłem, że potrafi robić wszystko wirtualnie, obiecywać i nie dotrzymywać słowa. Obywatelom tego miasta nie wiele potrzeba, wystarczy uczciwość i słuchanie ich. Wystarczy wyjść z gabinetu między ludzi i porozmawiać co się nie podoba, czego oczekują. Uczciwy człowiek i Rada dawno zadbaliby, aby sesje RM były transmitowane online, informowali o wszystkich planach z większym wyprzedzeniem. Czy jak komuś zależy na mieście to najważniejsze są podwyżki pensji i diet dla niego/nich. Jest wiele ludzi co musi przeżyć za 1 tys./miesięcznie mimo, że pracują uczciwie i ciężko. Uważam, że nie ma ludzi niezastąpionych i zaczęte inwestycje będą kontynuowane, bo są podpisywne z Miastem, a nie Prezydentem. To miasto nie miałoby zadłużnia, gdyby nie kombinacje i niekompetencja osób zajmujących decyzyjne stanowiska. Wystarczy nie kraść i nie bawić się za państwowe, a deficytu nie będzie. Dla prezydenta Miasto powinno być jak rodzina, np nasz budżet jest kiepski nie pojedziemy w tym roku na wakacje i nie będzie prezentów pod chionkę.
Napisany przez ~Obcy 2, 07.02.2013 09:29
Najnowsze komentarze