Ja sądzę sewr, że skoro M. w sposób bezpodstawny i chamski krytykuje publicznie, to musi sobie zdawać sprawę co robi, i że w ten sam sposób może też być krytykowany. Nie rób z niego biednego niewiniątka, bo swoje ma za uszami. Skoro osoby publiczne piszą co piszą, to pewnie coś o nim wiedzą. Pewnie coś zrobił nie tak i mogą posiadać wiedzę, przez co mogą być uprawnieni do stawiania pewnych tez działania Pana M., np. dla korzyści finansowej.
Napisany przez ~janosik, 05.02.2013 20:54
Najnowsze komentarze