Tłumaczenie braku połączeń bezpośrednich z Katowic do Wodzisławia Śląskiego przez Koleje Śląskie potokami ruchu, przy obecnej dysproporcji względem innych miast regionu jest nie do przyjęcia. Chciałem zapytać Koleje Śląskie: 1) kiedy przeprowadzono odpowiednie badania potoków ruchu? Czy badania te były przeprowadzane przy tej samej częstotliwości i ilości bezpośrednich połączeń Racibórz-Katowice i Wodzisław-Katowice? Jeśli nie to dlaczego ich wyniki przyjęto za wiążące? Jak można przeprowadzić prawidłowy pomiar ruchu z Wodzisławia do Katowic jeśli istnieje tylko jedno połączenie na dobę do tego nie w godzinach tzw. szczytu komunikacyjnego? Jak można porównywać ów pomiar z wynikami pomiaru na trasie Racibórz-Katowice kiedy liczba i częstotliwość bezpośrednich kursów Racibórz-Katowice są o kilkaset procent większe? Czy badania te przeprowadzała niezależna firma? Ile wg Państwa pomiarów procentowo mniej pasażerów podróżuje z Wodzisławia Śląskiego do Katowic niż z Raciborza do Katowic? Czy dysproporcja kursów 1:12 Wodzisław/Raciborz- Katowice jest wprost proporcjonalna do wyników badań potoków ruchu? Czy zdają sobie Państwo sprawę, że głównie to obcinanie połączeń bezpośrednich i cięcia w rozkładzie stacji Wodzisław Śląski powodują dalsze spadki potoków ruchu? Mieszkańcy powiatu wodzisławskiego mieli nadzieję, że wejście spółki Koleje Śląskie przyniesie stopniowe odrodzenie transportu szynowego w powiecie, tymczasem 155 tysięczny powiat wodzisławski został potraktowany bezpardonowo, wydaje się, że najsurowiej z wszystkich powiatów województwa śląskiego. Domagam się zweryfikowania pomiarów potoków ruchu na podstawie obiektywnych obliczeń uwzględniających równą liczbę i częstotliwość połączeń m.in. na trasach Racibórz-Katowice i Wodzisław- Katowice.
Napisany przez Rodowity Wodzisławianin, 17.01.2013 08:11
Najnowsze komentarze