Widzę, że jest tu kilku rozsądnych ludzi, którzy mówią o likwidacji kilku szkół na raz. To najlepsze wyjście. Każda dzielnica coś straci. Ale trudno będzie mówic o poszkodowanych. Proponuję wynająć Kiecy negocjatorów. Lubi takie zewnętrzne usługi więc ta mu pewnie spasuje. Rozmowa na linii urząd - mieszkańcy przysienie tylko ciągłe krzyki i obronę szkoły za wszelką cenę. Rozmowa z negocjatorami będzie musiała zakończyć się wyborem mieszkańców dzielnic, którą szkołę likwidujemy. Szczególnie radny Króliczek będzie miał ciężki orzech do zgryzienia. Dla mnie reforma szkolnictwa to wycięcie 6 szkół jednocześnie, pozostawiając 7. To najlepsze z możliwych rozwiązań. Problem w tym, że do takich rozmów nie jest nawet przygotowany urząd miasta.
Napisany przez mhl999, 12.01.2013 17:04
Najnowsze komentarze