nie jestem z urzędu miasta - choć żałuję, bo bardzo pracy potrzebuję. Ci co chodzili, zazwyczaj jakichś kryteriów nie spełniali, ale pewnie mogli powołać się na szczególne okoliczności - zapytaj "ja190", a pytania o wnuków są naiwne, bo można snuć wiele teorii (np. że jeden ma żonę, a drugi z nimi zamieszka - dlatego np. 2 pokoje) nie wiem, bo nie znam ludzi. a komunę znam ale od tej gorszej strony, więc nie jestem zwolennikiem tamtych mechanizmów. Zwyczajnie nie lubię głupich komentarzy, bez poznania wszystkich faktów
Napisany przez ~Podpisz się..., 11.01.2013 14:01
Najnowsze komentarze