To jest fest dziwne, że sąsiedzi nic nie słyszeli... Jak jest haja w sąsiada, bo np. Kazik przyszedł nawalony to każdy to słyszy, a wiela potem jest godki na ulicy. A psy nie szczekały? Wystarczy, że do sąsiada ktoś wejdzie na plac to wszystkie psy w koło szczekają. To nie była jedna ofiara, tylko cztery. Jedna osoba nie byłaby w stanie zabić dwoje ludzi i dwoje ciężko ranić. Ci ludzie na pewno się bronili, krzyczeli... i nikt nic nie słyszał, nie widział ? Jak dziadka morodował to babcia czekała w kolejce, albo na odwrót? Na pewno była jakaś reakcja. A młodzi też na pewno słyszeli, że ktoś przyszedł do domu i jest głośno. Wszystko to jest bardzo dziwne... Cała nadzieja w tych Paniach, które przeżyły.
Napisany przez ~madzia88, 11.01.2013 00:31
Najnowsze komentarze