To lepiej czekać w Wodzisławiu na szynobus, który nie wiadomo czy nie okaże się zastępczym kartoflowozem i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle pojedzie, a później w Rybniku szukać następnego cuga, biegiem lecieć zasyfionym i zaszczanym przejściem bo może właśnie rusza albo np. odjechał 5 minut wcześniej a następny za godzinę albo dwie ? W porównaniu do dziadowskich Kolei śląskich to Drabas i E3 to j e s t luksus i wygoda nawet jakby na tych liniach kursowały ogórki z lat 70
Napisany przez ~do cuga, 02.01.2013 19:50
Najnowsze komentarze