Wodzisławski prokurator Krzysztof Hynek ma na swoim profilu ponad 500 znajomych. Miał też wśród różnych wpisów link do strony z „seksi fotkami”, który jednak zniknął natychmiast po rozmowie z nami. – Nie umieszczałem tam żadnego linka, muszę sprawdzić, o co chodzi. Uważam, że nie ma niczego złego w profilu na Naszej Klasie, a przestępcy i tak wiedzą o nas wszystko, jakim autem jeździmy, jak wyglądamy, widzą nas przecież w prokuraturze czy w sądzie – uważa Krzysztof Hynek. Prokuratura Generalna nie ma nic przeciwko takim praktykom, zaleca jednak ostrożność. Jak nam powiedział Maciej Kujawski z biura Prokuratora Generalnego, prokurator, tak jak każda osoba, może korzystać z portali społecznościowych. – Jest to jego prywatna sprawa – mówi Maciej Kujawski. Nieco inaczej ocenia to zjawisko Jerzy Dziewulski, były poseł i antyterrorysta. Uważa, że są zawody, w których powinno się zachować dystans do upubliczniania informacji na swój temat. – Problem ten dotyczy nie tylko prokuratorów, ale i ludzi innych zawodów, którzy z jednej strony wzbraniają się przed zdjęciami w gazetach, natomiast chętnie umieszczają w internecie swoje fotografie i informacje o swojej rodzinie. Uważam, że jest to rodzaj schizofrenii społecznej, bo jak to inaczej nazwać? Jest wbrew logice – stwierdza Jerzy Dziewulski. – Pół biedy, jeśli chodzi o portale społecznościowe. Ja widziałem osoby zajmujące się m.in. prawem czy wojskowością na stronach związanych z seksem. Jest to naprawdę żenujące... link do strony http://www.nowiny.rybnik.pl/artykul,21535,prokurator-z-naszej-klasy.html
Napisany przez ~znajomy Gancia -uwaga, 12.12.2012 13:40
Najnowsze komentarze