Boże, nie myślałem, że aż tak próżni ludzie zarządzają tą spółdzielnią. Otóż nie trzeba być prawnikiem, wystarczy mieć zwyczajnie dobrze poukładane pod kopułą, aby wiedzieć, że takie "wezwanie do zwrotu pieniędzy" za pobrany towar jest po prostu śmieszne. Najpewniej pod publiczkę, co zresztą jest znamienne dla pislamowców. Zwykłe robie ludzi w bambuko. PS. Szkoda, panie prezesie, że nie podał pan w tym pisemku podstawy prawnej, na podstawie której domaga się pan do zwrotu pieniędzy za pobrane przez spółdzielnię ciepło. Gdyby rzeczywiście chciał pan uczciwie działać, a nie pod publiczkę, to wykazałby pan, że te urządzenia pomiarowo-rozliczeniowe mają zawyżone wskazania poboru i starałby się pan o zwrot różnicy, o ile faktycznie udałoby się wykazać zawyżanie. Bo równie dobrze urządzenia te mogą wskazywać prawidłowo, a nawet zaniżać - tego dzisiaj przecież nie można wykluczyć - a winowajcą wielkich poborów może być sama spółdzielnia. Ale tak wyglądałoby profesjonalne działanie dobrego gospodarza, który zamiast dbać o wzrosty własnego uposażenia, dba na pierwszym miejscu o powierzony mu majątek. A z ciepłownią to ja mam tyle samo wspólnego co np. Luftwaffe. ;)
Napisany przez ~Waffe, 04.12.2012 19:59
Najnowsze komentarze