Czeladnik nie pieprz głupot , . Wymieniano zawory grzejnikowe na termozawory - po co? Są nieraz obok nas mieszkania, gdzie ktoś na dłużej wyjechał zakręcając zawory grzejnika, są mieszkania gdzie oszczędza się w podobny sposób. Ale ich mieszkania ogrzewamy my, płacąc więcej za zużyte ciepło, które uciekło przez ściany, zgodnie z prawami fizyki. Mieszkania te, dodatkowo są zawilgocone, co z czasem odczują wszyscy mieszkańcy. Wiele budynków nie ma Audyty Energetycznego, punktów pracy, są źle ustawione współczynniki korekcyjne, a ocieplenie budynków na różnych kondygnacjach też jest różne, i nie jest brane pod uwagę. Są to argumenty aby zlikwidować podzielniki, a płacić ryczałtem za CO, gdyż podzielniki nie zdają egzaminu w naszych warunkach. Dlaczego trzeba zobaczyć jak jest to wyliczane. I tak po kolei 1. przy rozliczeniu wylicza się najpierw ile kosztowało wytworzenie i dostarczenie ciepła dla poszczególnych budynków, 2. wylicza się ile wnieśli poszczególni mieszkańcy, 3. z poniesionych kosztów wyodrębnia się koszty stałe i koszty zmienne i właśnie tutaj zaczyna się problem... koszty stałe mogą być faktycznie stałe ale wiem, że czasem są bardzo... bardzo zawyżone a trzeba pamiętać, że są to koszty niezależne od tego co wskaże podzielnik... 4. wg. odczytów ustala się zużycie i wylicza ile na każdy lokal przypada kosztów zmiennych a przy tym uwzględnia się różne współczynniki korygujące zależnie od piętra itp. 5. do każdego mieszkania przypisuje się koszty stałe 6. różnica miedzy kosztami a naliczeniami do rozliczenia z lokatorem I i tak przy oszczędzaniu w ciągu 2 sezonów raz możemy mieć dużą nadpłatę i się cieszyć a już rok później po ciągłym przykręcaniu zamiast nadpłaty wychodzi nam niedopłata. I co najważniejsze są to podzielniki kosztów a nie podzielniki ciepła. To zasadnicza i podstawowa różnica !!!
Napisany przez ~Chłop z Orłowca, 30.11.2012 08:54
Najnowsze komentarze