Tytuł artykułu sugeruje, że te 5,5 mln to jakieś wielkie osiągnięcie. Zważywszy na fakt, iż przy pierwszym przetargu cena wynosiła 8,18 mln chyba nie do końca jest się czym cieszyć. Tak to już nasi włodarze przyzwyczaili ewentualnych kupców raciborskich gruntów, że wystarczy tylko poczekać, a po którymś z kolejnych przetargów unieważnionych z powodu braku chętnych, władze miasta obniżą cenę do tego stopnia, że będzie można spokojnie taką nieruchomość nabyć za nie więcej niż 2/3 pierwotnie oszacowanej wartości.
Napisany przez ~Rademenes, 19.11.2012 16:22
Najnowsze komentarze