Zastanów sie komu się pomieszało. Główny reformator wodzisławskiej oświaty oszczędza na wszystkim co popadnie. Ale nie oszczędzał na swoich dietach które dostawał z Miedzygminnego Związku Wodociagów i Kanalizacji. Zdaniem Wojewody i Sądu w Gliwicach diety w tym Związku nie należą się jemu i innym. Ale reformator twierdzi że się im należą i będą się odwoływali. Nawet mu nie przyjdzie do głowy żeby zaoszczędzić na tych dietach w budżecie i oddać to co skasowali. Takie to dziwaczne "oszczędzanie"
Napisany przez ~do poniżej, 17.11.2012 00:21
Najnowsze komentarze