ŚWIĘTA Jak co roku o tej porze, wszyscy patrzą w kalyndorze. Wielkim krokiem idą Święta o zakupach trza pamiętać. Do jedzynia trzeba tak: żymły , mandle oraz mak, czorno kawa, bioły chlyb, dziesiynć kilo śniętych ryb, zista, kołocz inne ciasta, kreple, szpyrka na omasta, szynka , boczek peklowany, apluzyny,dwie cytryny i banany, zymft,majonez,ćwikła z chrzanem, czorny tyj i kakauszale, kartofle, szałot, hawerfloki, kanoldy, piernik i krupnioki, biksa bombonów,gryczane krupy, z wieprzków kompoty,nudle do zupy. Przydo sie doma trocha hauskyjzy, i kilo szkrobku na gumiklyjzy, leberworst,żymlok i piklingi, jajca na szpajza i bratheringi. Do tego piwa cało kista, by było zapić czym ta zista, i flaszka wina nie zaszkodzi, czasem go wolom wypić młodzi, do starszych to jest oczywisto, na stole musi stoć już czysto. Czas przed Świętami spyndzisz w markecie, Święta przy stole, po Świętach... na diecie!
Napisany przez ~hihi haha, 22.10.2012 20:49
Najnowsze komentarze