"26-latek, kierujący quadem, nie jechał szybko, do wypadku doszło na bocznej drodze, uliczce dojazdowej do posesji. Pojazd wyjeżdżał zza żywopłotu i według wstępnych ustaleń policji, kierowca mógł nie zauważyć małego chłopca na rowerku. Dziecko jechało po prawej krawędzi drogi, z poważnymi obrażeniami głowy trafiło do szpitala w Rybniku-Orzepowicach. 26-latek na quadzie był trzeźwy, pojazd jednak nie był zarejestrowany, nie był też ubezpieczony. Policjanci z komendy w Wodzisławiu badają teraz dokładny przebieg tego zdarzenia." znam sprawcę i ojca dziecka, to są normalni ludzie nie żaden pirat czy patologia jak będziecie mieć małe dzieci to zobaczycie jak łatwo je upilnować, zdarzył się pech i tyle, dobrze, że dziecko przeżyło bo nie ma nic gorszego niż robić pogrzeby własnym dzieciom, oby szybko wracało do zdrowia
Napisany przez ~Obserwator2012, 13.10.2012 09:34
Najnowsze komentarze