Jestem kierowcą i pieszym i muszę przyznać,że wina leży po stronie pieszych.Miałem do czynienia nie raz z gwałtownym wtargnięciem na pasy przez pieszego .Po prostu uważają ,że jak mają pierwszeństwo to po co się zatrzymać i popatrzyć czy aby samochód nie jest za blisko aby móc wyhamować.Niestety nawet powolna jazda kierowców przed pasami nic nie da,po prostu pieszy u nas to święta krowa a kierowca jak jedzie mimo,że ma pierwszeństwo i tak sprawdza czy aby mu coś nie wyskoczy.Reakcje pieszego jest ciężko przewidzieć czy poczeka czy wtargnie.Jako pieszy zawsze stoję na chodniku i czekam aż samochód albo przejedzie albo zatrzyma się ,bo wiem jako kierowca jak to wygląda z drugiej strony.Osoby starsze to już wcale idą na oślep przez drogę nawet głowy nie podniosą aby upewnić się czy coś nie jedzie.Jestem nauczony starej metody zatrzymaj się popatrz w prawo,lewo a następnie w prawo i przechodź teraz tego nie ma.
Napisany przez ~Pieszy i kierowca w jednym, 13.10.2012 09:01
Najnowsze komentarze