... idzie koleś do domu naj..... z libacji i przez pół miasta się wydziera: " jak wrócę do domu, to tej mojej starej wp..., niech lepiej się chowa, ... ta taka i owaka...". tak wrzeszczał, że i ona go usłyszała. Otwiera mu drzwi i pyta: "mówiłeś coś???", a on: "nie kochanie, już idę spać..." to było w pewnym mieście wojewódzkim...
Napisany przez ~z opowiadań..., 07.10.2012 16:57
Najnowsze komentarze