zwinęli go ochroniarze, za koszulkę na plecach go jeden capnął i targał nim jak bandziorem. Trochę widać na tym filmiku. Bali się, że barierki nie wytrzymają. Ale najlepiej jest, kiedy Bednar ma koncert jako ostatni (byłem na takim) normalnie prawie 2 godziny rozdawał autografy, foty były i najważniejsze: można było normalnie pogadać, spoko gość. Ochroniarze byli do trzymania latarek, bo już pierwsza w nocy chyba była.
Napisany przez ~ultradźwięk87, 19.09.2012 12:41
Najnowsze komentarze