Na dziecko nie trzeba mieć kasy, wystarczy zostawić go w szpitalu i po problemie, ludzie z kasą się znajdą. To nie jest kwestia polityki czy wyznania a jedynie logiki, po co zabijać dzieci , skoro są małżeństwa co na takie zostawione w szpitalu czekają jak na cud, bo sami nie mogą mieć własnych dzieci, a tym czasem lewacka propaganda głosi, aby dzieci zabijać a nie oddawać je do adopcji. Na tym polega cały problem, na takie dzieci zostawione w szpitalu przez matkę, która nie ma możliwości wychowania to po takie dziecko stoi kolejka, więc po co aborcja?Komu ona służy? Kobiecie zniszczy sumienie i za parę lat zacznie niszczyć jej psychikę, małżeństwu odbierze nadzieję na wychowanie dziecka a dziecku odbierze życie, więc komu ma niby służyć aborcja? Lekarzą, kliniką? Psycoterapeutą? Bo na pewno nikomu prócz tych zawodów, to ona nie służy. Wiec tu nie chodzi o to, aby dziecko utrzymywać czy go wychowywać, ale o to, aby bezsensownie nie zabijać, to tak jak ty byś miała spalić swoje ubrania, a ktoś by te ubrania chciał, wręcz by je potrzebował, to co ci zależy aby te ubrania mu oddać, zamiast je palić w piecu czy wywalić do śmietnika.
Napisany przez ~Do ateistki, 30.08.2012 18:00
Najnowsze komentarze