A powiedz mi skąd ja mam wiedzieć czemu do Ciebie nie zadzwonili? Widocznie coś w papierach było nie w porządku albo po prostu od początku wiedzieli kogo przyjmą a to wszystko to tylko pozory. Widzisz gdybym miała znajomości (mamę, ciotkę, kuzynkę albo Bóg wie kogo) to bym pracę miała od ręki a nie ubiegała się o stanowisko na dwa lata. Takie fakty. Lepiej w ogóle bym nie dyskutowała nad tym czy to było ustawione, bo przecież pracę bym miała w kieszeni. Po co więc strzępić język? A ty sama możesz zadzwonić do pani dyrektor. Co na tym tracisz?
Napisany przez ~ktosiek, 20.08.2012 13:56
Najnowsze komentarze