Szanowna Pani Alicjo. Czyli mam rozumieć, że chodzi o walkę z podłym traktowaniem "braci mniejszych" co ma odzwierciedlenie w odpowiednich przepisach i kodeksie karnym. Zgadzam się z takim kierunkiem, należy każdy przypadek krzywdzenia zwierząt tępić osobiście i zgłaszać organom ścigania. Jednak samo hasło i ogólniki powodują absurdalne spojrzenie osób nie rozumiejących czego dotyczy akcja. Może najpierw więcej edukacji a mniej wizualizacji. Wizualizacji skrajnych barbarzyńców które przekładją się na wszystkich posiadających "psa przy budzie". Ułamek procenta podłych ludzi ma rzutować na to, jak postrzegani są właściciele psów łańcuchowych? Tak samo nie zgzdzam się ze stereotypem że każdy obrońca zwierząt to "ekoterrorysta", "homuś","lesba" czy " pederasta". Głosząc jakieś hasła, zawsze powinno się zachować trchę zdrowego rozsądku. PS. Patrząc na zdjęcia celebrytów przypinających się łańcuchami widzę uśmieszki nie mające przełożenia na tragiczną sytuację niektórych psów.
Napisany przez ~burek łańcuchowy , 17.08.2012 11:23
Najnowsze komentarze