Nie twierdzę, że mowa śląska jest zła, sama mówię po śląsku. Chodzi mi bardziej o to, iż dyrektorka zatrudni pewnie takie "swoje" panie, które zna, bądź kojarzy z Gołkowic. Kto wie, może faktycznie pojawi się ktoś, komu już dawno obiecała stanowisko. Tego nie wiemy. Zastanawiam się tylko, które panie będą miały większe szanse: starsze, czy młodsze? Tym starszym niewiele brakuje do emerytury, a młode też pewnie chciałyby zacząć zdobywać doświadczenie. Ciekawe jak to się wszystko ułoży.
Napisany przez ~okok, 09.08.2012 11:32
Najnowsze komentarze