Ale to nie tak, że oni nie chcą, bo dziś mało kto sam remontuje swoje domy. Problem polega że nie mają kasy, zarówno hadziaje jak i hanysy. Zapraszam was do Czech na przygraniczny teren. Ostatnio byłem na przejściu granicznym Owsiszcze-Pist, Pist jest czeski a Owsiszcze Polsce, mimo że to jeden kraj, czyli Ślask. Jadąc do Czech, to przy drogach rosną drzewa owocowe, a na nich owoce, nikt się na nie rzuca, przed domami stoją dobre samochody, budynki wyremontowane, chodniki i drogi także. Wjeżdża człowiek na terytorium Polski, i od razu widać inny poziom życia, domy zaniedbane, stare dachy, stare auta, drogi podziurawione, widać tą biedę, mimo że tam i tak nie ma źle, bo wielu ludzi z tych stron, to ludność Niemiecka. Wiec jak widać, to kraj Polska jest ogromnie niednym krajem w stosunku do kraju Czech. Gdyby takie drzewa owocowe rosły w Polsce przy drogach, to ani jednego owocu by tam nie zostało, a w Czechach nikt sie na to nie rzuca, bo tam nie ma biedy, ludzie żyją na wyższym poziomie, niż w Polsce, gdzie jest ogromne bezrobocie, biurokracja i po prostu bieda.
Napisany przez ~GórnoŚląsko kraina, 15.07.2012 09:35
Najnowsze komentarze