Wehrmacht został rozwiązany po bezwarunkowej kapitulacji Niemiec 8 maja 1945, co nastąpiło formalnie na mocy ustaleń konferencji poczdamskiej (17 lipca 1945–2 sierpnia 1945) – gdzie podjęto decyzję o całkowitej demilitaryzacji Niemiec. W okresie klęski III Rzeszy samobójstwo popełniło 64 generałów wojsk lądowych, 16 generałów Luftwaffe oraz 11 admirałów – przyczyną oprócz świadomości klęski była chęć uniknięcia odpowiedzialności za popełnione zbrodnie wojenne[9]. Jeszcze do stycznia 1946 r. stacjonowały na terenie Szlezwiku-Holsztynu 3 rozbrojone armie niemieckie (dowódcy – gen. Hans Lindemann, gen. Gunter Blumentritt, gen. Johannes Blaskowitz), utrzymywane przez Brytyjczyków na wypadek wojny z ZSRR. Zbrodnie Wehrmachtu rozpatrywał po II wojnie światowej Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze. Trybunał skazał na karę śmierci najwyższych dowódców Wehrmachtu – Göringa, Keitla i Jodla (szefa sztabu dowodzenia OKW). Dowódców Kriegsmarine, Dönitza i Raedera skazano na kary więzienia. Na podstawie późniejszych wyroków sądowych poszczególnych państw koalicji antyhitlerowskiej, skazano na karę śmierci 2 feldmarszałków, 32 generałów wojsk lądowych i 16 generałów Luftwaffe[9] – wyroki zostały wykonane. Mimo uznanego przez sądy i społeczność międzynarodową zbrodniczego charakteru wielu działań Wehrmachtu, w powojennej historiografii niemieckiej, książkach autobiograficznych i publicystyce byłych niemieckich oficerów i żołnierzy dochodziło do prób rehabilitacji Wehrmachtu – m.in. budowania wokół tej formacji legendy rycerskości i uczciwości, z jednoczesnym przemilczeniem i ignorowaniem faktów o jej zbrodniczej działalności w czasie II wojny światowej[9].
Napisany przez ~Dumny Polak, 10.07.2012 19:32
Najnowsze komentarze