Niestety nie mogę iść, bo mi czas nie pozwala, muszę zdobywać jedzenie i drobne na denaturat, całe szczęście że mieszkam w polsce a to moja matka jest i mnie żywi, więc w koszach na śmieci znajduję codziennie jedzenie i puszki po piwie, jedzenie zjadam a puszki sprzedaję i mam na denaturat, ha, matka-polka daje mi też dach nad głową, bo śpię na dworcu PKP, pociagów i tak tam praktycznie nie ma, bo kursy wywalili, wiec mam spokój u umiem się wyspać, więc prowadzę bogate życie,niech żyje wielka Polska!!!
Napisany przez ~Dolnoślązak Polak . , 02.07.2012 18:47
Najnowsze komentarze