Rozumiem, że pan, który wcześniej brał udział w mszach trydenckich po łacinie, teraz na wodzisławskim rynku będzie klaskał narodowcom z mieczami Chrobrego? Tak więc pytam, jak daleko stoi narodowiec od nacjonalisty ?? Daleko czy blisko? Bo moim zdaniem bardzo blisko. Jeśli po to narodowcom są potrzebne msze po łacinie, to zapewniam, ze nie ma to nic wspólnego ani ze Śląskiem, ani nawet z tą częścią Polaków, którzy po nacjonalistach do dzisiaj mają ślady. Pyrsk!
Napisany przez ~Ślązak, nie Polak, 28.06.2012 20:20
Najnowsze komentarze