Rybnik to jest miasto, w dodatku największe, trudno aby nie dochodziło tu do spektakularnych zjawisk kryminalnych. Pogrzebaj dokładnie w statystykach policyjnych a dowiesz się, że przestępstwa w postaci burd, bójek, pobić, napadów - w Wodzisławiu, Jastrzębiu i Żorach są częstsze w przeliczeniu na 1000 mieszk. niż w Rybniku - w którym teoretycznie powinno być tego typu najwięcej zdarzeń bo przez miasto przemieszcza się więcej ludzi i miasto żyje dłużej niż tylko do zamknięcia ostatniego sklepu o 17.00 tak jak jest u sąsiadów. Natomiast na załamanie się tego chwalonego i lubianego jastrzębskiego policjanta mogła być otaczająca beznadzieja. Jastrzębie należy przecież do miast najbardziej depresyjnych na Śląsku - nie dziwi że tak wiele osób z niego ucieka...
Napisany przez ~psycholog do OW1922, 05.06.2012 15:00
Najnowsze komentarze