"Masowe kserowanie jest niemożliwe. - Gdyby to było technicznie proste, dawno byśmy to wprowadzili – twierdzi Danuta Paszylka." Pani Danuto, niech Pani lepiej powie, że was ksero by za dużo kosztowało i mielibyście mniej na swoje pączki i kawkę. Mamy XXI wiek a pani biadoli że technicznie to nie jest proste??? Za moich czasów to był obowiązek nauczyciela, aby oddał poprawioną i ocenioną pracę uczniowi, który ową pracę napisał(to jest jego własność). Nie może ktoś sobie od tak przetrzymywać w szkole tego co należy do ucznia tym bardziej wprowadzania jakiś pisemnych wniosków po to tylko, aby rodzic widział jak syn/córka pisze sprawdzian, kartkówkę etc. "Włodzimierz Hepner, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wodzisławiu (w skład którego wchodzi Gimnazjum nr 4) obawia się, że sprawdzian mógłby trafić w niepowołane ręce. - Dokumentów, na których są oceny i podpisy nauczycieli nie wolno wynosić ze szkoły. Ktoś mógłby przecież wykorzystać potem ten nauczycielski podpis, podrabiając go. Na wydanie kserokopii sprawdzianu musiałoby być np. polecenie sądu, czy policji np. w sytuacji podejrzenia, że uczeń dokonał czynu karalnego, a mogłoby się okazać, że wcale tak nie było, bo dziecko w danym dniu pisało sprawdzian. " Czy Pan ma jeszcze rozum w głowie? Podaj się człowieku do dymisji i podpisz się krzyżykiem, żeby twojego podpisu nikt nie wykorzystał biorąc w salonie nowy samochód na kredyt.
Napisany przez ~poli, 13.05.2012 10:21
Najnowsze komentarze