Jeżeli ktoś lubi wiatr we wlosach to polecam karuzelę w wesołym miasteczku. Przyjaciele którzy nie mieli wpływu na Jego postępowanie, rodzina która nie potrafiła wyperswadować rozsądnych zachowań na drodze, no cóż, później płacz i łkanie. A może rozpacz przyjaciół to uzmyslowienie swojej winy w śmierci głupiej i mogącej zagrozić innym ludziom? Może to próba oczyszczenia własnego sumienia, bo kiedy trzeba bylo działać, takie zachowanie na drogach było świetną zabawą!
Napisany przez ~KONIEC ŚWIĘTYCH KRÓW! , 08.05.2012 18:01
Najnowsze komentarze