widząc nadjezdzający po lewej samochód kazdy naciskałby na hamulec. Ale kierowca skody ratował swoje blachy przed malą sarenką kosztem samochodu nadjezdzającego z lewego pasa. W takiej sytuacji nikt nie ma stalowych nerwów, ale od czego do jasnej cholery są lusterka boczne i hamulec? Nie rozśmieszajcie mnie. Wina została orzeczona, a kierowca i pasażer skody zawalili po całości nie wzywając pomocy, ani jej nie udzielając. Nie wysiedli nawet z samochodu, żeby pomóc w wydostawaniu sie ze zgniecionego i dymiącego samochodu.
Napisany przez ~src1, 07.05.2012 11:18
Najnowsze komentarze