Facet jest jednym z głównych architektów dokonanego w latach 90 rozbioru miasta. Dopuścił się zdrady stanu w odniesieniu do swojej małej ojczyzny i za samo to w innych czasach zostałby postawiony przed PRAWDZIWYM plutonem egzekucyjnym. Ale to że zamiast co najmniej odpowiadać przed sądem za swoje wyczyny został później wiceprezydentem tegoż miasta, miasta, w którego zniszczeniu brał czynny udział, jest już całkowicie absurdalne i możliwe chyba tylko w Wodzisławiu, nigdzie indziej na świecie. I jeszcze jedno -nawet otrzymując propozycję takiej fuchy (przypominam, że wiceprezydenci nie są wybierani przez społeczeństwo), i mając jakiekolwiek resztki honoru i godności powinien natychmiast odmówić. A on przez kolejną kadencję jakby nigdy nic ciągnął z miejskiego, coraz biedniejszego cycka pełnymi haustami. Jak kogoś takiego nazwać ? Po prostu słów brakuje...
Napisany przez ~brak słów, 26.04.2012 20:01
Najnowsze komentarze