Chyba lepiej że ścigają się na bezpiecznej drodze, gdzie nie ma ludzi. Ja tam nie popieram takiego hobby, ale jak ktoś je ma to nic mi do tego. Często tam w niedzielę jadę na wycieczkę rowerową i mi nie przeszkadają, bo jadę sobie wałami, spacerowicze też idą sobie na wały i jakiekolowiek zagrożenia nie ma. Jak wylecą z drogi, to nikomu krzywdy nie zrobią, płotu nie staranują ani na chodniku nikogo nie rozjadą. Lepiej jak tam szaleją, niż mieli by takie coś w mieście robić. Wy macie swój kościół i swój cemantarz, lubicie tam chodzić, ni i w porządku, a inni w niedziele mają wyścigi. Jak byście się czuli, gdyby zamknięto wam kościół? A potem się dziwicie że młodzież was nie lubi, śmieje się z was i kopie wam do kryki, skoro wy nie akceptujecie młodzieży to młodżież nie ma szacunku do was, bo wiadomo że zaoewne piszą to same omy i opy...
Napisany przez ~prowda, 23.04.2012 14:43
Najnowsze komentarze