Utopia partyzancie to jest PRL czy inna lewica, gdzie wszyscy byli biedni, a bieda produkuje biedę. Jak ludzie będą biedni, to i korporacje zbankrutują, bo niby kto bedzie kupował te ich towary? Więc żeby ludzie kupowali, to muszą mieć kasę, jak mają kasę i ją wydają, to produkują miejsca pracy i koło się kręci. A żeby ludzie mieli kasę, to muszą mieć pracę i dobre zarobki, jak narazie to te zarobki odbiera im państwo. W PRL ludzie byli biedni, mało kupowali bo i nie było co kupować, więc gospodarka jechała jedynie na dewizach, to była dopiero utopia i propaganda sukcesu. Ludzie zasuwali cały miesiąc, a żeby kupić kawałek kiełbasy, to stali pół dnia. Żeby kupić lodówkę czy pralkę to w kolejkach stali nawet 7 dni, zmieniali się co 12 godzin a w pracy brali urlop. Tak było w tej twojej lewicowej utopi. Za pendzenie bimbru, to wsadzano na 2 lata do więzienia, mimo że wódki nie szło w sklepie kupić. to jest dopiero paranoja.
Napisany przez ~Prawica, 02.04.2012 20:23
Najnowsze komentarze