Każdy walczy o to na czym się zna. Tak można by nawet każdego posła osądzić, że walczy o interes własnego środowiska. No i ciekawe czy zarządzanie wspólnotami , gdzie udziały ma miasto i grunt jest gminny nie koliduje z funkcja radnego? Czy to działalność gospodarcza? Czy nie ma konfliktu interesu? Tupeciarstwo nie zawsze idzie w parze z kulturą. A co do kultury, to nasza władza uważa, że już tak wysoki poziom kultury osiągnęła i więcej im nie potrzeba. Proporcje sportu i kultury to żenada!
Napisany przez ~kumoterstwo, 28.03.2012 21:13
Najnowsze komentarze