"Sędzia" to określenie W OGÓLE nie pasuje do kogoś kto "sędziował" te zawody- czy. "pan" obarymski. Rozumiem, że miasto tnie po kosztach, ale to, że nie można dać 200zł?(nie wiem ile bierze sędzia za mecz) na prawdziwego sędziego, żeby zawody stały na wyższym poziomie i zawodnicy mogli czuć swobodę w grze, bo wiedzieliby czego mogą się spodziewać w poszczególnych sytuacjach, zamiast dziwić się co chwile po kosmicznych wręcz decyzjach "p." obarymskiego, jest dla mnie wielce niepojęte. Sędziowanie było OKROPNE we wszystkie 4 strony(drużyny) i większość zawodników, którzy brali udział w tych zawodach i którzy na co dzień grają w Brooklyn Basket Lidze to przyznała! Naprawdę na miejscu "sędziego" mi by było wstyd taką "koninę" odstawiać.
Napisany przez ~Kuba Pytlik, 12.03.2012 21:26
Najnowsze komentarze