przydrożne krzyże to wg mnie przesada, większości ludzi gdy widzi krzyż zastanawia się w jaki sposób zginęła osoba(przeważnie ze złej kalkulacji i własnej głupoty) - kierowca już traci wątek prowadzenia pojazdu, wierzący katolik przejeżdżając obok przeżegna się - traci pełne panowania nad pojazdem. A co z ludźmi którzy zmarli w autobusie, sklepie, biurze? wyobrażacie sobie krzyże dookoła stołu operacyjnego tam też ludzie umierają przecież? czy ktoś się kiedyś porządnie zastanowił zanim postawił krzyż przy drodze?
Napisany przez ~racib, 12.03.2012 07:33
Najnowsze komentarze