Pierwotnym siedliskiem bobra w naszym rejonie, była czysta rzeka Suminka, gdzie nadleśniczy Wojtas ich sprowadził, ale gdy wójt Gryt zanieczyścił rzekę poprzez wybudowanie tzw. oczyszczalni ścieków, bóbr przeniósł się w bardziej ekologiczne miejsca i stąd ten problem. Wniosek jest prosty – żaden ssak nie lubi urzędasów, nawet tych z tytułem doktora jak Szabla, którzy na oczy nie widzieli bobra, a jedynie znani są z handlu nieruchomościami w Rudach.
Napisany przez ~wodnik, 15.02.2012 02:29
Najnowsze komentarze