Czyli wymyślanie roboty dla komunalki, którą tak zreformowano, że obowiązuje teraz zasada "czy się stoi czy się leży..." No i głupie pytanie w artykule "ile to będzie kosztowało?" A skąd niby pan burmistrz to będzie wiedział? Przeciez komunalka faktury za to mu nie wystawi, bo jest płacona bezpośrednio z budżetu. Czy będą chłopcy leżeli na szatni, czy pobiegają za śmieciami to wypłatę trza dać. Czym się jeszcze będziecie chwalić?
Napisany przez ~przedsiębiorca, 13.02.2012 20:06
Najnowsze komentarze