Nie mam pytan,komentarz tez zbyteczny. Tylko jakos czlowiekowi wstyd i troche mi ojca zal,ze tyral przez cale zycie uczac nas dobrego,przkladnego,bozego zycia,by umrzec na zawal z przepracowania. A mógl dla odmiany nauczyc nas cwaniactwa i kombinatorstwa... Moze móglbym swoje dzieci inaczej przygotowac do zycia,"konkretniej",ale wciaz widze zmeczona,ale usmiechnieta twarz ojca i chyba...one tez nie beda "bogate"...
Napisany przez ~Podpisz się..., 25.01.2012 20:59
Najnowsze komentarze