Witam Wydaje mi się, że nie wielu piszących ma pojecie o handlu detalicznym i o pseudo promocjach typu 70%. Logiczne jest, że towaru dobrego i atrakcyjnego nikt nie sprzeda poniżej ceny zakupu. Czy ktoś widział promocję w kantorze wymiany walut lub na stacji paliw -50%? Tam po prostu nie da się nabić naiwnego klienta w butelkę. Na przykład na zalegających i nie atrakcyjnych ciuchach można zrobić myk: pierw podnieś cenę o np. 30%, a później ją obniżyć o 50%. Co do ulicy w Rybniku to nie miły widok. Przyczyn jest wiele które się nawarstwiły. Czynsze kiedyś podbijały małe oddziały banków i para banków i ucieczka klientów do ładnych galerii gdzie jest ładnie i wygodnie dla klienta. Teraz na Sobieskiego nie ma kto kupować więc też sklepy nie mają za co inwestować. Pamiętajcie, że dla handlowców w galeriach też nie jest łatwo tam też jest spora rotacja najemców. Zobaczycie za niedługo w Plazie i Fokusie będą spore zmiany. Pięcioletnie umowy dobiegają końca i sądzę, że wielu najemców zrezygnuje z dzierżawy. Pamiętać też trzeba, że klientów (mieszkańców) nie przybywa, a punktów handlowych przybywa.
Napisany przez ~Krzysiek z wodzisławia, 22.01.2012 21:36
Najnowsze komentarze